Od kwietnia odbiorem śmieci zajmuje się już nowy wywoźnik: to konsorcjum gorzowskiego INNEKO oraz dolnośląskiego Komunalnika. To oznacza, że wymienione zostają pojemniki na odpady, zarówno w zabudowie wielorodzinnej jak i jednorodzinnej. Jeśli chodzi o Gorzów to wymieniono już 90% kubłów, ewentualne braki są na bieżąco uzupełniane.
Najwięcej problemów może się pojawić w przypadku odpadów bio. Przypomnijmy: do tej pory mieszkańcy wyrzucali takie odpady do worków. Teraz worki zostaną zastąpione pojemnikami. Otrzymaliśmy jednak informacje od słuchaczy, że nie wszędzie takie pojemniki zostały dostarczone, Dotyczy to głównie zabudowy jednorodzinnej. Skąd problemy?
- Wszystko dlatego, że pojemniki są sprowadzane z zagranicy, a w związku z panującą pandemią koronawirusa pojawiły się przestoje w zakładach produkcyjnych. To z kolei spowodowało opóźnienia w dostawie. Na chwilę obecną większość z nich jest już jednak w Gorzowie i pracujemy nad tym, by jak najszybciej zostały dostarczone mieszkańcom. Pojemników mogą jeszcze nie mieć także ci mieszkańcy, w przypadku których w deklaracjach nie było pełnych informacji, ale i tutaj na bieżąco uzupełniamy braku - powiedział Łukasz Marcinkiewicz, prezes INNEKO.
Jak przyznaje nowy wywoźnik: mieszkańcy, który nie mają jeszcze dostarczonych wszystkich pojemników mogą się kontaktować z biurem Związku Celowego Gmin MG6, aby poinformować o zaistniałej sytuacji co usprawni wymianę.
Jeśli chodzi o gminy ościenne, czyli Deszczno, Bogdaniec, Lubiszyn, Santok i Kłodawę, to tam wymieniono na tę chwilę około 50% kubłów - poinformowała nas Katarzyna Szczepańska, dyrektor Związku Celowego Gmin MG6.
Nowy harmonogram wywozu odpadów można znaleźć m.in. na stronie INNEKO.