Twórcy kanału poprosili mieszkańców Gorzowa by napisali co ich irytuje w mieście. Na podstawie tych informacji powstał scenariusz filmu. Komentarzy było sporo bo około tysiąca. Konwencja filmów - są popularne, odsłony liczone w setkach tysięcy - jest bardzo frywolna. Mocne żarty, potoczny, często wulgarny język.
Film będzie nagrywany w czwartek (17.09) a na kanale zobaczymy go już w przyszłym tygodniu. Czego możemy się spodziewać? Gorzowianie, z którymi rozmawialiśmy najczęściej narzekali na remonty, parkingi i brak imprez.
Czy to będzie promocja Gorzowa? Mawiają, że nieważne co, byleby mówili. Co na to Urząd Miasta?
- To nie jest nasze marzenie. Takich działań nie unikniemy, to są działania niezależne od nas. Wiele miast padło już "ofiarą" youtubera. Trudno się do tego odnosić, jest to działalność, którą pan prowadzi - komentuje Marta Liberkowska, dyrektor Wydziału Promocji i Informacji Urzędu Miasta.
Czekamy na film. Premiera prawdopodobnie 24. września w czwartek.