Jeden z wniosków złożyła firma zajmująca się produkcją systemów elektrycznych dla branży samochodowej. Jak nam powiedział członek zakładowej Solidarności zwolnienia nie maja związku z pandemią koronawirusa. Redukcja zatrudnienia trwa tam od kilku miesięcy, ale zamknięcie granic mogło przyspieszyć ten proces.
Czekamy na szczegóły dotyczące drugiego zakładu. Wiadomo, że w jednym przedsiębiorstwie prace ma stracić 173 osoby, a w drugim 180.
Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek zwolnień. Roman Rutkowski z Powiatowego Urzędu Pracy uważa, że ilość bezrobotnych w Gorzowie wzrośnie. Zmiany widoczne będą w dłuższym okresie czasu. Do tematu będziemy powracać.