W październiku z ponad 19 tysięcy podróżnych "na gapę" jechało 705 osób, czyli niecałe 4% ogółu. Są to najlepsze wyniki wśród miast wojewódzkich. W takich miastach jak Poznań, Szczecin, czy Wrocław odsetek osób jadących bez biletu wahał się miedzy 10, 15 %.
W ostatnich dniach kontrole odbyły się też w okolicach gorzowskich fabryk przy strefie ekonomicznej. Sprawdzono m.in. czy za przejazd płacą obcokrajowcy. - Złapano tylko jedną osobę bez biletu - powiedział nam Andrzej Jasiński, komendant gorzowskiej straży miejskiej, która współpracuje z kontrolerami. Wcześniej gapowiczów w okolicach strefy ekonomicznej, szczególnie pochodzących z Ukrainy było o wiele więcej.
Przypomnijmy: w Gorzowie w tym roku "na gapę" podróżowało ponad 6,5 tysiąca osób. Mandaty opłaciła nieco ponad połowa ukaranych. Pozostałymi zajmuje się sąd.