Było przestępstwo, skrucha, a teraz musi być kara. Do nietypowego zdarzenia doszło w marcu. Złodziej włamał się do jednej z gorzowskich szkół. Na zabezpieczonym przez policjantów monitoringu widać jak 28-latek wchodzi do budynku przez okno. Następnie ze ściany korytarza wyrywa telewizor i ucieka. Dyrekcja szkoły oszacowała starty na ok. 9 tysięcy złotych.
Po miesiącu do szkoły dotarła tajemnicza paczka, a w niej skradziony telewizor i list z przeprosinami od skruszonego złodzieja. W wyniku pracy operacyjnej policjantów udało się dotrzeć i zatrzymać 28-letniego gorzowianina. Podczas przesłuchania przyznał, że kradzież telewizora wcześniej zaplanował, ale nie pomyślał o konsekwencjach. - Sprzęt zwrócił, bo jak wyjaśniał policjantom „wiedział, że będą problemy z tego głupiego pomysłu” - opowiada Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego KWP. Niestety miał rację...
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.