Potrącił pieszą i uciekł. Kobieta zmarła
Koszmar rozegrał się w piątek, 13 października, na terenie gminy Torzym. Około godz. 19 kierowca osobowego auta marki Volkswagen Golf potrącił kobietę, po czym zbiegł z miejsca wypadku. Świadek zdarzenia wezwał pogotowie ratunkowe. Ranna 65-latka została przewieziona do szpitala w Sulęcinie, jednak pomimo wysiłków lekarzy zmarła.
Policjanci szukali sprawcy potwornego wypadku niespełna godzinę. Był nim 30-latek. - Okazało się, że wsiadł za kierownicę kompletnie pijany. Przeprowadzone badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mało tego, posiadał wydany przez sąd zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Został zatrzymany na terenie swojej posesji, a następnie doprowadzony do sulęcińskiej jednostki - przekazała sierż. sztab. Klaudia Biernacka z policji w Sulęcinie.
Sroga kara dla 30-latka
Przeprowadzone na miejscu zdarzenia oględziny wykazały, że sprawca wypadku kompletnie nie dostosował prędkości do warunków drogowych oraz ograniczonej widoczności pola jazdy. Po wytrzeźwieniu 30-latek usłyszał zarzuty, między innymi spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym z uwzględnieniem zaostrzenia grożącej kary za kierowanie autem pod wpływem alkoholu.
- Biorąc po uwagę okoliczności sprawy, sąd przychylił się do wniosku Policji i prokuratury, wydając postanowienie o zastosowaniu 3-miesięcznego aresztu. Stając przed wymiarem sprawiedliwości 30-latek musi liczyć się z surowymi konsekwencjami, z czego najbardziej dotkliwa to nawet 20 lat pozbawienia wolności - przekazała sierż. sztab. Klaudia Biernacka.