Piotr, gorzowski fryzjer wraca do pracy. Po ogłoszeniu kolejnego etapu "odmrażania" gospodarki ucieszył się. Zasypały go sms'y i telefony od klientów. Jednak pojawiły pewne wątpliwości. Praca ma się odbywać pod rygorem sanitarnym. Obowiązkowe będą maseczki, rękawiczki, odkażanie rąk i dezynfekcja stanowiska pracy. Jednak według gorzowianina- niektóre zasady są niejasne. Jakie?
- Nie rozumiem zakazu używania telefonów komórkowych. Jest to nie sprecyzowane- ja mam go nie używać czy klientka? Jak myć kobiecie włosy, gdy ma maseczkę na twarzy. Nie powiedziano w jaki sposób strzyc brodę... w masce - opowiada Piotr.
Fryzjerzy będą musieli znaleźć jakieś rozwiązania z patowej sytuacji np. dotyczącej pielęgnacji zarostu. W salonach zachowane powinny być dwumetrowe odstępy między stanowiskami. W poczekalni nie może nikt przebywać. Na wizytę trzeba umawiać się przez telefon lub wysłać maila. W najbliższym czasie fryzjerzy będą mięli ręce pełne roboty. Kolejne wolne terminy są dopiero w czerwcu.