Huki wystrzałów rozpoczynają się zazwyczaj już na kilka dni przed przywitaniem Nowego Roku. A wtedy psy nie chcą wychodzić na zewnątrz, a jak już wyjdą to próbują uciekać. Z kolei koty starają się schować jak najgłębiej i unikają jedzenia. Można jednak naszym pupilom pomóc. Jak?
- W noc Sylwestrową lepiej wychodzić naprawdę na krótkie spacerki, żeby zwierzę mogło załatwić najpilniejsze potrzeby. Warto takiego pieska czy kotka umieścić w zamkniętym pokoju, w którym zasłonięte są okna. Można wtedy też puścić muzykę, żeby nieco zagłuszyć huki wystrzałów. Chociaż oczywiście i ta muzyka nie może być zbyt głośna, żeby dodatkowo nie wystraszyć naszego czworonoga. Lepiej nie dawać zwierzęciu odczuwać, ze coś się z nim dzieje, ze dzieje się coś złego, więc nie głaszczemy nadmiernie, nie zachowujemy się inaczej niż wcześniej - radzi weterynarz.
Zawczasu dobrze jest też zwierzęta zaczipować, bo gdy się boją często uciekają. Gdy są oznaczone łatwiej znaleźć ich właściciela. Dla tych zwierząt, które szczególnie źle znoszą hałasy dobrym rozwiązaniem będzie też podanie środków uspokajających. Należy to jednak robić z głową, konsultując się z weterynarzem. Nie można podawać zwierzętom leków przeznaczonych dla ludzi.
- U nas leki mają zupełnie inne wchłanianie niż u zwierząt. Wiele substancji czynnych zawartych w lekach może też zaszkodzić zwierzętom. najrozsądniej udać się więc do lekarza weterynarii, żeby pomógł i dobrał odpowiedni środek - dodaje Joanna Kwiatkowska, weterynarz.
Przypomnijmy: w tym roku w Gorzowie w ramach miejskiego Sylwestra nie będzie pokazu fajerwerków - w zamian za to odbędzie się pokaz laserów.