Chodzi o wulgaryzmy, których Owsiak używał na głównej scenie podczas zakończenia tegorocznego Pol'and'Rock Festiwalu. Sprawą z urzędu zajęła się policja. Informowaliśmy o tym w sierpniu. - Zabezpieczyliśmy materiały, na których słychać wulgaryzmy. Bardzo dużo sygnałów dotyczących tej sytuacji mogliśmy zaobserwować także w internecie - powiedział nam wtedy Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Szefowi WOŚP-u może grozić ograniczenie wolności, grzywna do 1,5 tys. złotych lub nagana. Przypomnijmy: Owsiak już raz został ukarany za użycie niecenzuralnych słów podczas festiwalu w 2017 roku. Otrzymał karę nagany i musiał zapłacić 130 złotych kosztów procesowych.