Inwestycję prowadzi gorzowska elektrociepłownia. Na gorzowskim Zawarciu, tuż za rondem, w okolicy marketów działa ciężki sprzęt, leżą rury. Trwają roboty ziemne, wykopy mają długość kilkadziesiąt metrów. Muzeum będzie włączone do miejskiej sieci ciepłowniczej.
- Przed Spichlerzem można zobaczyć maszyny budowlane, różne urządzenia oraz pracowników. Jesteśmy przyłączani do sieci CO w ramach programu Kawka. To są prace zaplanowane dużo wcześniej przez miasto - wyjaśnia Ewa Pawlak, dyrektor placówki.
Według planów i założeń roboty powinny się zakończyć w lutym, za około dwa miesiące. Aktualnie Spichlerz ogrzewany jest na gaz. Zmiana instalacji ma przynieść przede wszystkim niższe opłaty.