Kłodawa: Jak się żyje w czerwonej strefie? Trzeba sobie pomagać

Życie w czerwonej strefie to dodatkowe obostrzenia, z którymi wkrótce będą radzić sobie także mieszkańcy Gorzowa. Miasto jeszcze jest w żółtej strefie, ale gwałtowny ilość zachorowań na COVID sprawi, że już niedługo także Gorzów będzie w czerwonej strefie. Jak na razie dodatkowe restrykcje dotyczą mieszkańców powiatu m.in. gminy Kłodawa.

- Musieliśmy zadbać o odpowiednią ilość kursów autobusów szkolnych, odwołaliśmy zajęcia dla seniorów w świetlicach wiejskich, ale najważniejsza jest wzajemna życzliwość - opowiada Anna Mołodciak, wójt gminy Kłodawa.

Gmina zapewnia m.in. dodatkową pomoc osobom starszym i samotnym. Wspomagają ich pracownicy ośrodka pomocy społecznej, ale także inni seniorzy.

Mieszkańcy musza pamiętać o tym, że mniej osób może wejść do sklepu czy kościoła. Urzędy jeszcze pracują normalnie, wyznaczono jedynie dwie strefy dla petentów.

Bez przeszkód realizowane są także inwestycje, ale straty będą. Już policzono, że ze względu na niższe od zakładanych wpływy z podatków PIT i CIT gmina straci milion dwieście tysięcy złotych.