Toczy się proces 25-latka, który drastycznie skrzywdził 9-latkę, którą miał pod swoją opieką. Rozprawy zostały utajnione ze względy na wiek ofiary. W maju miały miejsce pierwsze wokandy. Jak nam się udało dowiedzieć zeznawało ośmiu świadków między innymi policjanci zaangażowani w śledztwo oraz matki dziewczynki.
Mateusz K. zakneblował i ukrył dziecko w wersalce. Bez dostępu do powietrza mogło umrzeć. 25-latek przyznał się do gwałtu, ale nie do próby zabicia.
- Drastyczny charakter czynu, bo on nie ulega wątpliwości. Będziemy czynili wszelkie działania, aby ustalić pełen zakres przestępczej działalności tej osoby - mówi Bolesław Lendzion z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
Kolejna wokanda we wtorkowe przedpołudnie(9.06), a następną zaplanowano na 30 czerwca.
Przypomnijmy- do tragedii doszło 19 maja ubiegłego roku w bloku przy Małopolskiej w Gorzowie. Mateusz K. opiekował się córką znajomej. Miał ją zgwałcić i skrępowaną ukryć w wersalce. Do mieszkania oprawcy weszli policjanci, których wezwał brat. Szukał młodszej siostry, gdy ta nie wróciła do domu.