Adam D., któremu grozi dożywocie, odpowie także za samouwolnienie się przy użyciu przemocy. - Mężczyzna, gdy uciekał z radiowozu, odepchnął policjantów. Jeden z nich doznał urazu kolana i nadgarstka– wyjaśnia Roman Witkowski, rzecznik prokuratury w Gorzowie. To łączy się z następnym zarzutem – naruszeniem nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
30-latek przeszedł badania psychologiczne. Ta opinia zostanie pogłębiona jeszcze o badania psychiatryczne. Aktualnie przebywa on w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze w Goleniowie.
Przypomnijmy- policjanci, którzy konwojowali przestępcę, wrócili do pracy. Wobec nich toczy się wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne oraz sprawę pod kątem niedopełnienia obowiązków prowadzi także prokuratura w Słubicach. Do ucieczki z konwoju doszło 20 kwietnia. Przestępca podczas otwierania drzwi radiowozu wyskoczył z pojazdu, przeskoczył szpitalny mur i uciekł. Pościg trwał kilkanaście godzin. Ujęto go w okolicach Drezdenka, dzięki zgłoszeniu kobiety.