Nowy zarzut dotyczy 14-latki z Wielkopolski. W sierpniu w okolicach Krzyża wsiadła do auta Grzegorza S. - Dziewczynka zachowała zimną krew i przy pomocy osób postronnych, które były świadkami zdarzenia, uciekła. 21-latek usłyszał zarzut pozbawienia wolności i usiłowania zgwałcenia nieletniej – mówi Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury.
Mężczyźnie grozi kara od 3 do 15 lat. Aktualnie przechodzi badania psychologiczne i seksuologiczne. W sądzie złożono wniosek o przedłużenie aresztu o kolejne trzy miesiące.
Przypomnijmy - 21-latek siedzi już za kratami za uprowadzenie i brutalny gwałt na 8-latce. Gorzowska prokuratura ustaliła także, że usiłował zgwałcić inną, nieco starszą dziewczynkę, ale ta nie uległa namowom i nie wsiadła do jego auta. Do tych zdarzeń doszło we wrześniu pod szkołą w Bierzwniku w zachodniopomorskiem.
Policja ujęła Grzegorza S. w jego domu pod Drezdenkiem. Do tej pory nie odnaleziono białego busa.