Doktor Linda od niedawna pracuje w szpitalu przy Dekerta. Wcześniej leczyła w różnych miejscach, a na jej metody skarżyli się pacjenci. - Musieliśmy ją zatrudnić - mówi prezes Ostrouch:
Władze gorzowskiego szpitala podkreślają, że lekarka nie ma zakazu wykonywania zawodu lub orzeczonego prawomocnego wyroku. Nie biorą pod uwagę licznych negatywnych opinii pacjentów.
- Zareagujemy wtedy, gdy te uwagi będą uzasadnione - dodaje Ostrouch:
Linda H. przed przyjazdem do Gorzowa pracowała w Kostrzynie nad Odrą. Tam na izbie przyjęć, według relacji jednej z pacjentek, udzielała porad siedząc w kurtce i w czapce. Wcześniej, w 2017 roku pracowała w ambulatorium przy ul. Piłsudskiego w Gorzowie. Po skargach pacjentów, sama zrezygnowała z pracy.