Korki na granicy i wzmożone patrole lubuskiej policji oraz służb sanitarnych

Według nowych zasad do kraju nie wjadą obcokrajowcy. Natomiast Polacy przy przekraczaniu granic są rejestrowani, każdy ma mierzoną temperaturę oraz zostaje poinformowany o obowiązku poddania się czternastodniowej kwarantannie.

Kierowcy i pasażerowie muszą wypełnić karty z danymi i informacją o miejscu kwarantanny. To wszystko powoduje tworzenie się korków. W poniedziałek (16.03) około godziny 15:00 korek od strony Niemiec sięgał 20 kilometrów. Wszystko dlatego, że na granicy w Świecku utknęli obcokrajowcy. Według relacji jednego z podróżujących tamtędy mieszkańców Gorzowa: na przejazd trzeba było czekać nawet siedem godzin. Korki tworzą się codziennie. Zebrany sztab kryzysowy zdecydował o utworzeniu specjalnego "tunelu", którym przepuszczane są samochody osobowe.

Nowe procedury nie dotyczą Polaków, którzy na co dzień pracują za granicą oraz zawodowych kierowców. Trzeba jednak mieć ze sobą odpowiednie dokumenty od pracodawcy. To samo dotyczy obcokrajowców mieszkających w sąsiednim kraju, ale pracujących w Polsce.