Opiekunowie z zielonogórskiego BOZ-u oraz obrońcy zwierząt ciągle czekają na pozytywne rozstrzygnięcia dotyczące stada krów. Kolejny krok został wykonany. Zwierzęta zostały zakolczykowane, pobrano od każdego krew do badań. Teraz trzy dni czyli do piątku (30.08) trzeba poczekać na wyniki.
- Przygotowujemy stado do wywozu do Czarnocina pod Szczecinem. Krowy czują, że chcemy dla nich dobrze, nie stwarzały przy tej całej skomplikowanej operacji żadnych problemów - powiedziała nam Paulina Sołtowska, rzecznik Wolnych Krów.
Po otrzymaniu wyników badań, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 180 krów do ekologicznego gospodarstwa w Czarnocinie mogłyby wyjechać już w najbliższą sobotę (31.08). Czy tak się stanie? Do tematu będziemy wracać.
Przypomnijmy - sprawa dzikiego stada ciągnie się już wiele miesięcy. Krowy pozostawione przez właściciela błąkały się po gminie Deszczno. W maju zapadła decyzja, że stado zostanie wybite. Po protestach organizacji prozwierzęcych i rozmowach z Ministerstwem Rolnictwa wycofano się z tej decyzji. Od czerwca opiekę nad stadem przejęło Biuro Ochrony Zwierząt z Zielonej Góry.