Oszustwa "na węgiel" coraz bardziej popularne! Naciągacze podszywają się pod firmy, oszukani robią przelewy i nie dostają towaru
Jeżeli ktoś pali w piecu węglem czy drewnem, to na pewno ma już w domu opał i planuje zakup jego większej ilości na zimę. Niestety, oszuści wykorzystują nawet taką okazję, by wzbogacić się czyimś kosztem. Internetowi naciągacze grasują i oszukują "na węgiel". Policjanci z Lubuskiego ostrzegają, ale sprawa dotyczy całego kraju. Pewna mieszkanka powiatu wschowskiego kupiła tonę ekogroszku, tak jej się przynajmniej wydawało. Ale szybko zrozumiała, że padła ofiarą naciągaczy. Wzięła ich stronę internetową za oficjalną witrynę prawdziwego sklepu oferującego opał i nierozważnie zrobiła przelew, a potem nie otrzymała towaru. Co zrobić, że by kupić prawdziwy, a nie wirtualny węgiel i nie stracić pieniędzy przeznaczonych na opał na zimę? Oto, co radzą policjanci!
Oszustwa "na węgiel". Czym się charakteryzują? Na co uważać przy zakupie węgla na zimę?
Oto poradnik ze strony lubuskich policjantów:
"Policjanci przypominają, by podczas zakupów zachować czujność i nie dać się skusić atrakcyjnie wyglądającym ofertom, a w szczególności radzą by:
- kupować opał u sprawdzonych, zaufanych sprzedawców,- uważać na oszustwa typu phishing- strony internetowe podszywające się pod istniejące firmy- należy sprawdzać ich autentyczność,- uważać na tanie oferty, atrakcyjne okazje,- mieć ograniczone zaufanie do sprzedającego oraz konsultantów telefonicznych,- przy odbiorze sprawdzić zakupiony towar, czy nie jest to „farbowany węgiel”,- nie odpowiadać na tzw. „super oferty” przesyłane SMS-em lub e-mailem, nie otwierać znajdujących się w wiadomościach linków, nie pobierać załączników,- za zakupiony opał płacić przy odbiorze"