Oliwia Nowak z Gorzowa od lat przybywa do Lubniewic. Nie widzi opcji, aby latem nie można było odwiedzać lubniewickiej plaży. Przybyła tutaj nawet w kwietniu ze swymi córeczkami Nadią i Sarą. Wspaniale się bawili. No ale kąpieli, wiadomo, nie było. - Przyjeżdżam tutaj od lat i to wspaniała plaża - mówi gorzowianka.
Uspokajamy. Wszystko wskazuje na to, że w gorące letnie weekendy gorzowianie, tak samo jak i inni mieszkańcy północy regionu, będą mogli posmażyć się na gorącym piachu czy zażyć kąpieli w cudownych wodach jeziora. - Ze swojej strony zapewniam, że przygotowania do sezonu idą pełną parą i to na wszystkich lubniewickich kąpieliskach -zapewnia burmistrz Radosław Sosnowski.
Miejskie kąpielisko już teraz kusi delikatnym piaseczkiem, lekką bryzą. Gastronomicy też pomału myślą o lecie. Jedyną, miejmy nadzieję, zmianą na lubniewickiej plaży będzie brak ratowników. - Utrzymanie ratowników przez lipiec i sierpień to był wydatek około 50 tysięcy, a na to miasta w tej chwili nie stać - tłumaczy burmistrz Sosnowski. - To będzie lekki dyskomfort dla plażowiczów, ale czuwać będą wodniacy z WOPR.
No to przyjdzie plażowiczom trochę bardziej przypilnować pociechy, mniej spożywać piwka. Najważniejsze, że w lubniewickim jeziorze będzie można się latem zamoczyć... jak dobrze pójdzie.