Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w poniedziałek (6 czerwca) w powiecie strzelecko-drezdeneckim (woj. lubuskie). Tuż po godz. 19 policjanci z Dobiegniewa zostali wezwani w rejon pobliskiego zbiornika wodnego, gdzie miał się topić 32-letni mężczyzna. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, okazało się, że na środku zbiornika wodnego znajduje się dwóch mężczyzn wołających o pomoc. Jednym z nich był wspomniany 32-latek, natomiast drugi mężczyzna próbował mu pomóc. Obaj utknęli jednak w głębokim błocie i nie byli w stanie wydostać się o własnych siłach. Sytuacja była bardzo poważna, gdyż wyczerpani i przemarznięci mężczyźni w każdej chwili mogli znaleźć się pod wodą.
Starszy posterunkowy Iwo Adamczyk, pełniący na co dzień służbę na posterunku w Dobiegniewie, bez chwili wahania wszedł do wody i próbował utrzymać obu mężczyzn na powierzchni. Z pomocą przyszedł mu także kolejny mieszkaniec Dobiegniewa. Uwięzionych w śmiertelnej pułapce mężczyzn nie udało się co prawda oswobodzić, ale udało się zyskać cenny czas potrzebny do przyjazdu kolejnych służb.
ZOBACZ TEŻ: Nielegalne kasyno w kontenerze. Żeby wejść, trzeba było zdjąć czapkę
Gdy na miejscu pojawili się strażacy ochotnicy, przy pomocy specjalistycznego sprzętu wyciągnęli na brzeg 32-latka oraz osoby, które ruszyły mu z pomocą: dzielnicowego i dwóch pozostałych mężczyzn. Uratowany 32-latek trafił do szpitala na badania.