Policjanci z Sulęcina ustalili, że na terenie gminy Torzym znajduje się „dziupla”, w której rozbierane są na części pochodzące z kradzieży motocykle. Na miejsce wysłano patrol, by zweryfikował te informacje. Gdy funkcjonariusze wjechali na podwórze wytypowanego domu jednorodzinnego, zauważyli dwóch mężczyzn, którzy foliowali akurat zdemontowane części motocykli. Na widok policjantów jeden z nich rzucił się do ucieczki. Został jednak szybko zatrzymany.
Zdjęcia z tego zdarzenia zobaczycie klikając w galerię poniżej:
- Funkcjonariusze przystąpili do weryfikacji pochodzenia motocykli takich marek jak BMW, Kawasaki, Ducati oraz KTM - informuje st. sierż. Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie. - Odpowiedź z systemu informatycznego, potwierdziła przypuszczenia policjantów. Wszystkie pojazdy zostały skradzione na terenie Niemiec zaledwie kilka dni wcześniej.
ZOBACZ TEŻ: Policyjny pościg za kierowcą traktora. Na alkomacie omal nie zabrakło skali!
Dwa mężczyźni w wieku 19 i 22 lat zostali zatrzymani. Obaj usłyszeli zarzut paserstwa mienia znacznej wartości, za co może im grozić nawet 10 lat więzienia. Mężczyźni przyznali się do winy i decyzją sądu zostali aresztowani tymczasowo na 2 miesiące. Zarzut paserstwa usłyszała także właścicielka posesji.
Odzyskane motocykle, których wartość oszacowano na 240 tys. zł, zabezpieczono i przewieziono na policyjny parking. Wkrótce pojazdy wrócą do swoich prawowitych właścicieli.