Do tego tragicznego zdarzenia doszło 7 lipca 2013 roku w Lubiewnicach (woj. lubuskie). Sierżant sztabowy Przemysław Psut podjął interwencji wobec grupy mężczyzn - sprawców wykroczenia polegającego na spożywaniu alkoholu w miejscu publicznym.
Czytaj też: Policjant Damian Kryński nie żyje. Zginął na służbie. To było czołowe zderzenie
- Podejmując działania wobec jednego z mężczyzn, który stawiał czynny opór i używał siły fizycznej w stosunku do policjanta, nagle osunął się na schody, tracąc przytomność - czytamy na oficjalnej stronie polskiej policji.

i
Mimo podjęcia natychmiastowej akcji reanimacyjnej i przewiezienia policjanta do szpitala w Sulęcinie, nie udało się go uratować. Przemysław Psut zmarł w wieku 36 lat. Był dowódcą Drużyny III Plutonu Prewencji III Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Zielonej Górze z miejscem pełnienia służby w Gorzowie Wielkopolskim. W 2010 roku za działania w ratowaniu życia ludzkiego i mienia został odznaczony „Krzyżem Zasługi za Dzielność".
Czytaj też: To był koszmarny wypadek. Zginęli policjanci CBŚP. Konwojowali zatrzymanego