Po prawie półrocznym postępowaniu prokurator nie znalazł znamion przestępstw dotyczących wypadku oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Przesłuchano świadków oraz zebrano materiał dowodowy.
W Łupowie osoby prywatne budowały dom jednorodzinny. Wynajęły firmę, która zleciła prace podwykonawcy, a ten zatrudnił kolejnych pracowników. Główny inwestor zwrócił uwagę podwykonawcy na problemy ze stropem, który powinien być rozebrany i ponownie zamontowany.
Dźwig niestety nie został wynajęty i gdy przesuwano strop zawaliła się ściana, która przygniotła 33-letniego budowlańca. Doznał on urazu brzucha i miednicy. Decyzja nie jest prawomocna, pokrzywdzeni mogą wnieść zażalenie.
Przypomnijmy- do tragedii doszło 28 czerwca w Łupowie pod Gorzowem. W wyniku zawalenia się ściany zginął jeden z pracowników.