W poniedziałkowy wieczór (26.08) po godz.18 mundurowi otrzymali zgłoszenie, że na drodze szutrowej w okolicach jeziora dachowało auto. Na miejsce wysłano patrol.
- Volkswagen Passat miał wypaść z drogi i przekoziołkować. Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, zastali pięć nietrzeźwych osób. Żadna nie przyznawała się do prowadzenia – opowiada Mateusz Sławek z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Jeden z mężczyzn uskarżał się na ból brzucha i helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowany został do szpitala. Pierwotnie grupa młodych osób twierdziła, że kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, ale policjanci wykluczyli tą wersję. Mężczyźni przebywają na komendzie, są przesłuchiwani.