Matka potrząsała Mateuszkiem, aż krew zalała mu oczy. Nowe ustalenia prokuratury po śmierci noworodka

i

Autor: Pixabay Matka potrząsała Mateuszkiem, aż krew zalała mu oczy. Nowe ustalenia prokuratury po śmierci noworodka

MAKABRYCZNE SZCZEGÓŁY

Matka potrząsała Mateuszkiem, aż krew zalała mu oczy. Nowe ustalenia prokuratury po śmierci noworodka

2024-06-01 22:14

Powraca sprawa śmierci Mateuszka, który w stanie krytycznym trafił do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Pomimo wysiłków lekarzy z Gorzowa i Poznania chłopczyk zmarł. Żył zaledwie 22 dni. Sekcja zwłok ujawniła skalę obrażeń, których doznało dziecko: złamanie kości, krwawe wylewy do gałek ocznych, krwiak mózgu... Prokuratura Rejonowa w Gorzowie Wielkopolskim zmieniła zarzuty zatrzymanym rodzicom: Nikoli G. i Oskarowi G. Okazuje się, że to matka katowała syna, a ojciec bezczynnie na to patrzył.

Gorzów Wielkopolski. Śmierć 22-dniowego Mateuszka. Nowe ustalenia prokuratury

Przypominamy: we wtorek 26 marca do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim trafił noworodek z ciężkimi obrażeniami ciała. W związku z krytycznym stanem dziecka został przewieziony do Dziecięcego Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu, gdzie niestety zmarł w piątek 5 kwietnia. Żył 22-dni.

Stan, w którym dziecko trafiło do szpitala w Gorzowie, przeraził pracujących tam lekarzy. Ordynatorka z 30-letnim doświadczeniem przyznała, że w ciągu całej swojej kariery nie spotkała się z takim przypadkiem.

Sprawą zajęła się policja i prokuratura i prędko zatrzymano rodziców zmarłego noworodka. To 24-letnia Nikola G. i 25-letni Oskar G. Żadne z nich nie przyznało się do winy, tymczasem sekcja zwłok wykazała: złamanie kości, wylewy do gałek ocznych i krwiaka mózgu. W piątek 31 maja Prokuratura Rejonowa w Gorzowie przekazała nowe informacje.

13-latka wpadła pod tramwaj. Szokujący wypadek w Gorzowie

Okazuje się, że to Nikola G., matka Mateuszka, miała znęcać się nad synem. Ojciec na to patrzył i nie zareagował.

- W toku prowadzonego śledztwa udało się ustalić, że Nikola G. w okresie od 9 do 26 marca znęcała się nad synem Mateuszem w ten sposób, że potrząsała noworodkiem, podrzucała nim i zasłaniała mu usta. W ten sposób spowodowała obrażenia ciała w postacie złamania trzonu kości lewej ramiennej, wylewów krwawych do siatkówki obu gałek ocznych oraz ciężkich obrażeń działa w postaci krwiaka podtwardówkowego, powikłanego obrzękiem i śmiercią mózgu - powiedział z rozmowie z portalem gorzowianin.com prokurator Andrzej Bogacz.

- Ojciec będąc świadkiem potrząsania dzieckiem, podrzucania nim oraz zakrywania ust przez matkę, nie udzielił pomocy poprzez powstrzymanie Nikoli G. od takich zachowań. A także nie podjął działań zmierzających do udzielenia dziecku specjalistycznej pomocy medycznej – dodał.

Oboje nie przyznali się do winy i przebywają w areszcie tymczasowym. Matce grozi od 5 lat więzienia do dożywocia, zaś ojcu do 5 lat pozbawienia wolności.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają