Wypadek na S3 w Skwierzynie. Kierowca kampera i jego córka nie żyją
Aktualizacja godz. 9.41
Wbrew wcześniejszym informacjom policji okazało się, że w wypadku na S3 w pobliżu Skwierzyny brał udział pojazd nie polskich, a amerykańskich sił zbrojnych. W tył samochodu ciężarowego z naczepą uderzył kamper, którym jechał mężczyzna w wieku ok. 40 lat i jego córka w wieku ok. 10 lat - obydwoje zginęli na miejscu. Do zdarzenia doszło ok. godz. 1 w nocy., na 113. kilometrze drogi ekspresowej.
- Na miejscu interweniowały 4 zastępy straży pożarnej, była też policja, Żandarmeria Wojskowa i prokuratura - mówi mł. bryg. mgr inż. Dariusz Szymura, rzecznik prasowy lubuskiego komendanta wojewódzkiego PSP w Gorzowie Wielkopolskim. - Trasa S3 niedługo powinna zostać odblokowana, bo z uwagi na poważnych charakter zdarzenia trwało m.in. sprawdzanie, czy w okolicy nie ma jeszcze szczątków obu pojazdów. Samochód amerykańskich sił zbrojnych został podpięty pod holownik, pomoc drogowa zabrała natomiast kampera.
Wcześniej pisaliśmy:
Dwie osoby nie żyją - to bilans wypadku, do jakiego doszło na drodze ekspresowej S3 w okolicach Skwierzyny w województwie lubuskim. W nocy z piątku na sobotę, 21 stycznia, jak informuje PAP, powołując się na Generalną Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, zderzyły się tam samochód ciężarowy i pojazd typu: kamper. - Do zdarzenia doszło między węzłami Skwierzyna Zachód i Skwierzyna Południe, w kierunku Zielonej Góry. Jeden z pojazdów należy do Wojska Polskiego, więc więcej informacji w tej sprawie powinna udzielić Żandarmeria Wojskowa - informuje młodszy aspirant Mateusz Maksimczyk, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Trasa S3 w miejscu wypadku jest nadal zablokowana, więc zostały wyznaczone objazdy.