Michał Szmytkowski będzie się leczył poza granicami Polski, a to utrudniałoby mu wykonywanie obowiązków radnego.
- Nie mogę wrócić teraz do swojego miasta i kraju, bo musiałbym wtedy zaprzestać leczenie, a to mogłoby grozić kalectwem, a może nawet najgorszym. Zapewniam, że dalej będę walczył o moje miasto i czuję, że dzięki tej rezygnacji będę miał więcej przestrzeni i wsparcia do dalszego działania - napisał na jednym z portali społecznościowych.
Michał Szmytkowski do Rady Miasta startował z listy Ludzie dla Miasta. Teraz rada musi przyjąć jego rezygnacje i zaprzysiąc nowego radnego. Tym zostanie najprawdopodobniej Marcin Kaźmierczak, który w swoim okregu zdobył po Szmytkowskim najwięcej głosów.