Od wtorku (1.10) przez kilka tygodni 23-letni podejrzany będzie przebywał w zakładzie pod opieką fachowców. Lekarze stwierdzą czy jest on poczytalny i zdecydują o jego dalszym losie. Obserwacja powinna się zakończyć w połowie listopada. Następnie biegli sporządzą opinie. Od jej wyników zależy czy Maksymilian S., podejrzany o zabójstwo, stanie przed sądem.
23-latek nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywocie. Śledczy ustalili, że 42-letnia instruktorka Katarzyna Ch. została przynajmniej trzykrotnie postrzelona, miała obrażenia głowy i klatki piersiowej. Ofiar byłoby więcej, ale mąż instruktorki obezwładnił napastnika.
Przypomnijmy - do dramatu doszło 14 czerwca około południa na prywatnej strzelnicy Nietoperku koło Międzyrzecza. 23-latek strzelał do tarczy, gdy nagle broń skierował w stronę instruktorki. Twierdzi, że strzelił bo się czegoś przestraszył.