Przez kilka lat osoby starsze bądź nie posiadające auta, a z różnych względów nie mogące przemieszczać się rowerem miały olbrzymie problemy z dotarciem na oddalony o kilka kilometrów od centrum miasta cmentarz. Choćby raz w tygodniu, aby posprzątać czy zapalić znicz.
Ta sytuacja uległa zmianie jeszcze za poprzedniej kadencji samorządu. W każdy piątek sprzed bramy szpitala w Obrzycach przez Centrum, ulicę Zachodnią wyrusza do nekropolii ,,Na Oczku'' autobus PKS. Kurs jest dotowany przez gminę.
Nie wiadomo w czyim interesie jest dezinformacja, która co pewien czas pojawia się w ,,mediach kolejkowych'', że kurs gmina zlikwidowała. Tak było już kilka razy przed nastaniem epoki koronawirusa, a teraz wirus plotki uskrzydla. I dlatego wśród starszych mieszkańców szybko rozeszła się wieść, że do cmentarza autobusem w piątek nie dojadą.
Sprawdziliśmy. Jak co tydzień w piątkowe południe autobus dowożący chętnych na nekropolię stał na parkingu. Faktem jest, że przybyły nim tylko dwie pasażerki. Może i dobrze, bo spacery były zakazane.
Jednak możliwość dojazdu na cmentarz jest. I jak zapewnia rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego Dariusz Brożek, nic nie wskazuje na to, aby dotacja na ten cel miała zostać cofnięta.