Okres przedświąteczny to czas kiedy setki mieszkańców odwiedzają cmentarz. I nie wynika to tylko z faktu, że chcą złożyć hołd najbliższym i przyjaciołom, ale również po to, aby także groby przygotować groby przed najważniejszymi dla chrześcijan świętami.
W tym roku sytuacja jest szczególna. Wobec tego, że władze wielu miast w kraju, i to nie tylko metropolii, ale także miast powiatowych, podjęły decyzję aby nekropolie zamknąć w Międzyrzeczu także pojawiła się plotka, że cmentarz może zostać zamknięty.
Postanowiliśmy wyjaśnić te kwestię. Po pierwsze, jak w minionym tygodniu informował kolejny raz międzyrzecki sanepid, a o czym pisaliśmy na łamach ,,SE'', powiat jest wolny od koronawirusa! To już wiele mówi.
Jednak dla pewności z pytaniem o możliwość zamknięcia ,,Oczka'' zwróciliśmy się do burmistrza Międzyrzecza Remigiusza Lorenca. Włodarz odpowiedział nam jednoznacznie ustami... rzecznika prasowego rządu. A ten stwierdził że ,,nie ma potrzeby zamykania cmentarzy''.
Jak więc można spokojnie szykować wiaderka i szczotki, aby pucować groby. Tym bardziej, o czym informowaliśmy, że woda na cmentarzu już z kranów płynie. Nie oznacza to, że nie trzeba zachować środków ostrożności. Jakich? O tym piszemy w tekście ,,Cmentarz. Popłynęła woda, napływają tłumy ludzi''.
Jak twierdzą fachowcy, absolutnie warto, a nawet trzeba zakładać maseczki. W minioną niedzielę, choć po wąskich uliczkach nekropolii przewalały się tłumy, tylko nieliczni zadbali o bezpieczeństwo swoje oraz innych i założyli maski. Tymczasem piękna, słoneczna pogoda może uśpić naszą czujność, a wirus, jak licho, nie śpi.