Policjanci rozpracowywali szajkę od kilku tygodni. 22 listopada mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej samochód. Według ich informacji, jego właściciel mógł posiadać przy sobie narkotyki. W aucie zabezpieczono marihuanę w niewielkich ilościach, jednak w mieszkaniu kierującego policjanci znaleźli dużo więcej środków odurzających.
Dzięki pracy operacyjnej zatrzymano kolejnych członków grupy. Podczas przeszukań znaleziono przy handlarzach ok. 90 gramów marihuany i broń.
Mundurowi przedstawili mężczyznom łącznie kilkadziesiąt zarzutów związanych z przestępczością narkotykową, za co może im grozić kara nawet do 10 lat więzienia.