Zapowiedzi były bardzo niepokojące. Informacje z innych regionów także, ale ostatecznie okazało się, że wiatr w Gorzowie i okolicach nie wyrządził poważnych szkód. Wiatr wiał z prędkością około 70 km/h. To dużo, ale w Gorzowie przeżywaliśmy już większe wichury.
Strażacy musieli usuwać z dróg połamane konary m.in. na ulicy Sulęcińskiej. Na Warszawskiej gałąź spadła na linie energetyczną. Zahaczył o nią ciągnik, ale nikomu nic się nie stało.
Niestety wiatr jeszcze nam poprzeszkadza. Dlatego warto pamiętać o tym aby na dworze czy na balkonach nie zostawiać przedmiotów, które wichura mogła by porwać. Parkowanie samochodów w pobliżu drzew także może być ryzykowne. Porywisty wiatr może nam towarzyszyć do wtorkowego poranka. Może wiać nawet z prędkością 90 kilometrów na godzinę. Wtorek ma być już spokojniejszy.