Okres jesienno-zimowy to najtrudniejszy czas dla zwierząt przebywających w schroniskach. Obecnie w gorzowskich "Azorkach" jest ponad sto psów, o które trzeba zadbać. Kierownictwo apeluje: jeśli ktoś mógłby nam teraz pomóc będziemy wdzięczni.
- Jeżeli mógłbym prosić o cokolwiek to wolałbym karmę morką, bo karmy suchej mamy już dość sporo. A puszki z kolei są nam bardzo potrzebne. No i na pewno potrzebne są jeszcze koce i przede wszystkim: słoma. Bo do końca nie wiemy jaka będzie zima. My już zużywamy w boksach dość dużo tej słomy, a zima dopiero się zaczyna i nie wiemy jak długo będzie - mówi Krzysztof Skrzypnik, kierownik schroniska.
Wszystkie rzeczy można przynosić bezpośrednio do schroniska, które znajduje się przy ulicy Fabrycznej 97.