Raport mfind prezentuje zestawienie ubezpieczeń w największych polskich miastach dla 36-letniego żonatego mężczyzny z jednym dzieckiem, posiadającego prawo jazdy od 16 lat oraz maksymalne zniżki, który jeździ Volkswagenem Golfem z 2007 r. Cena OC dla samochodu osobowego niemal w całej Polsce wzrosła średnio o 55%. Największy wzrost cen ubezpieczenia OC odnotowało w Lublinie, gdzie wyniósł on średnio 64%. W Gorzowie sytuacja OC prezentuje się dużo lepiej. Tu za ubezpieczenie zapłacimy średnio 58% więcej niż w zeszłym roku.
Najciekawsza oferta z Zielonej Góry
Gorzów znalazł się jednak wśród miast w Polsce, które oferują jedną z niższych cen OC. Średnia kwota, jaką musi wyłożyć kierowca w Gorzowie na ten cel to 972 zł. Najtańsze OC oferuje w naszym mieście to Proama z ceną 724 zł. Najdroższą ofertę prezentuje zaś InterRisk - 1312 zł. Różnica pomiędzy najtańszą a najdroższą ofertą wynosi w tym przypadku 588 zł.
Gdzie najdrożej?
Dla porównania najwyższą średnią cenę za OC zanotowano we Wrocławiu - 1230 zł, a najniższą w Kielcach - 875 zł. Najdroższą ofertę znajdziemy jednak w Gdańsku - Uniqa oferuje ubezpieczenie za 1854 zł, zaś najtańszą w Rzeszowie - Warta za 650 zł. Najwyższa różnica pomiędzy ofertami dotyczy Gdańska - 1115 zł.
Wszystko przez ryzyko
– Różnice w cenach OC między miastami wynikają przede wszystkim z prowadzonych przez ubezpieczycieli statystyk wypadkowych, na podstawie których towarzystwa oceniają ryzyko. Im większe prawdopodobieństwo kolizji, tym wyższe składki OC – wyjaśnia Bartosz Salwiński, współzałożyciel porównywarki ubezpieczeń mfind.pl. – Należy również pamiętać, że ubezpieczyciele często dążą do tego, by mieć w swoim portfelu określony typ kierowców. I to im proponują najniższe składki. Dlatego w jednym mieście ceny OC poszczególnych towarzystw różnią się w tak dużym stopniu. Aby nie przepłacić, przed zakupem konieczne jest porównanie kilkunastu ofert – dodaje Salwiński.