Minął rok od rozpoczęcia przebudowy ul. Walczaka i Warszawskiej. Na inwestycjach prace toczą się w różnym tempie. Najpierw wszelkie środki i siły wykorzystano na Warszawską, wtedy Walczaka stała. Gdy 1 czerwca otwarto przejazd w ul. Jagiełły i do dokończenia pozostało niewiele, wykonawca przerzucił pracowników na Walczaka. Wtedy dopiero prace tak naprawdę ruszyły.
Wiemy już, że są kolejne opóźnienia. Na ul. Walczaka do końca lipca miał pojawić się asfalt na jezdni. Nie ma go. Do 15 sierpnia do użytku powinny zostać oddane m.in. chodnik od strony Placu Staromiejskiego, rondo turbinowe przy Białym Kościele oraz przystanek Warszawska. Gorzowianie w to jednak nie wierzą:
Brak postępu prac widzą także władze miasta. - Robimy co możemy, aby sytuacja się zmieniła - mówi Artur Radziński, wiceprezydent Gorzowa:
Do końca sierpnia gotowe powinny być chodniki i ścieżka rowerowa. Później pozostaną prace porządkowe, a zakończenie całej budowy ma nastąpić 30 września. Ten sam termin dotyczy ul. Warszawskiej i jego dotrzymanie nie powinno sprawić problemów wykonawcy. Do połowy września ma potrwać układanie chodników na Cichońskiego i Teatralnej.