Radni wprowadzili prohibicję bo są przekonani, że dzięki temu w mieście będzie mniej awantur. Gorzowianie, którzy komentowali w internecie informację o prohibicji w zdecydowanej większości uważają, że wprowadzenie zakazu nic nie zmieni.
Prawo zostało uchwalone i w sobotę po godzinie 23.00 każdy sprzedawca w sklepie czy na stacji benzynowej powinien odmówić sprzedaży alkoholu. Urzędnicy zapowiadają, że będą sprawdzać czy zakaz jest przestrzegany. Wiesław Ciepiela z gorzowskiego magistratu zapewnia, że na początku kontrolerzy będą informować i przestrzegać sprzedawców o konsekwencjach łamania przepisów ale w przyszłości posypią się kary.
- Taka podstawowa i najważniejsza konsekwencja to jest odebranie koncesji na sprzedaż alkoholu. To jest o tyle też ważne ostrzeżenie, ze taka utrata koncesji będzie obowiązywała przez trzy lata - przypomina Wiesław Ciepiela z magistratu.
Przypomnijmy: nocna prohibicja wchodzi w życie 21. grudnia. W nocy alkohol będzie można kupić jedynie w barach i innych lokalach gastronomicznych.