Policjanci ustalili, że 20-letni kierowca Opla jechał za szybko i uderzył w inny samochód. Zauważyli także, że sprawca kolizji zachowuje się bardzo nerwowo.
Mężczyzna nie miał prawa jazdy a podczas przeszukania okazało się, że ma w samochodzie marihuanę i wagę elektroniczną. Policjanci sprawdzają także czy mężczyzna nie był pod wpływem środków odurzających.
Zanim trafił do aresztu w szpitalu pobrano mu krew do badań. W samochodzie w czasie kolizji była także 2-letnia córka mężczyzny. Na szczęście dziecku nic się nie stało.