Policjanci patrolujący drogi zauważyli dwóch jadących obok siebie motocyklistów, którzy nie stosowali się do obowiązujących przepisów. Próbowali więc zatrzymać ich do kontroli, ale początkowo żaden z nich nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. Dopiero po chwili jeden z mężczyzn postanowił się zatrzymać. Funkcjonariusze kazali mu poczekać na poboczu i ruszyli w pościg za drugim mężczyzną, który zaczął uciekać.
Po drodze 31-latek popełniał szereg wykroczeń, nie panował nad pojazdem i omal nie wjechał w ścianę. Tym samym powodował duże zagrożenie na drodze. W pewnym momencie motocyklista próbował zmylić funkcjonariuszy dając znak, że będzie się zatrzymywał. Jednak gdy zawrócił ponownie rozpoczął ucieczkę w kierunku Ośna Lubuskiego.
Brawurowy pościg udało się zakończyć dopiero wtedy gdy mundurowi, wybierając inną drogę, zagrodzili motocykliście przejazd. Ten uderzył w radiowóz i nie był w stanie dalej jechać.
Jak się okazało mężczyzna uciekał, bo nie posiadał prawa jazdy. Teraz, za swoje zachowanie odpowie przed sądem. W międzyczasie uciekł pierwszy z zatrzymanych motocyklistów, który miał czekać na poboczu. Policjanci wciąż go szukają.