Klaudia Jarnecka ma 20 lat. Kobieta przyjechała do Polski z Niemiec, gdzie na co dzień mieszka, aby zdać prawo jazdy. Przez około miesiąc przebywała w Ługach Górzyckich (woj. lubuskie) u swojej rodziny. Podczas pobytu miała poznać Damiana. Rola tajemniczego mężczyzny jest istotna w całej sprawie, bowiem to on miał widzieć Klaudię po raz ostatni. Jak podawał jakiś czas temu "Fakt", 20-latka spędziła z mężczyzną noc z 20 na 21 października. Kobieta pojechała z nim do Słońska. W dniu zaginięcia kontaktowała się z mamą. Z rana wydawało się, że wszystko jest w porządku. Ale wiadomości, jakie dostała potem pani Beata (mama Klaudii) budzą niepokój. Jak informuje Gazeta Lubuska, 21 października przed godz. 18.00 Klaudia wybiegła nagle z samochodu Damiana. Zostawiła w środku dokumenty i torebkę. Młoda kobieta wysłała mamie dziwne wiadomości. Zaczęło się od zdjęcia łąki, potem dopisała "Nie zdążę już". Gdy jej mama zapytała, czy chodzi o zachód słońca, Klaudia miała odpisać: "Słońce stało". Ostatnia wiadomość od zaginionej to przekleństwo: "ku**a". Potem Klaudia miała jeszcze zadzwonić do kolegi Sebastiana i powiedzieć mu, że ktoś potrzebuje jej pomocy. Tutaj kontakt się urywa.
Zobacz także: Krwawa masakra w Opolu. Tłukli taboretem i dźgali nożem. Staną przed sądem
Klaudia Jarnecka zaginęła. Jej mama jest załamana
Mama Klaudii w dwa dni po zaginięciu dziewczyny pojawiła się w Polsce. O zaginięciu dziewczyny poinformowała policję. Damian tego nie zrobił. Kobieta wyznaczyła nagrodę - 20 tys. za odnalezienie dziewczyny.
- Córeczko, wróć do domu! Czekam na ciebie, jeśli to czytasz odezwij się. Tęsknię - pisała jakiś czas temu.
Policja nadal poszukuje Klaudii Janeckiej.
- Każdy, kto ma jakiekolwiek informacje, na temat miejsca pobytu zaginionej proszony jest, o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Słubicach – tel. 47 79 23 211, 47 79 23 212, 47 79 23 256, 47 79 23 238 lub z najbliższą jednostką policji pod nr tel. alarmowego 112 - czytamy w komunikacie KPP Słubice.
Sprawdź: Wrocław. Tajemnicza śmierć dwojga studentów AWF. Asia i Dawid odeszli tego samego dnia
Polecany artykuł: