Świnie, świnia, chlewnia

i

Autor: Piotr Gajek Coraz więcej zarażonych dzików. Hodowcy świń czekają na rozwój wypadków.

Pierwszy przypadek ASF w Lubuskiem. Hodowcy świń - na razie - nie muszą się bać

2019-11-15 15:18

Obecność wirusa u padłego dzika w powiecie wschowskim niedaleko Sławy potwierdziło w czwartek (14.11) laboratorium Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. W województwie wyznaczono strefę skażenia. Na razie nie obejmuje żadnego hodowcy. Problemy mogą pojawić się jeżeli wirus Afrykańskiego Pomoru Świń zacznie się rozprzestrzeniać. Choroba nie stwarza żadnego zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzi.


Służby informują, że w Lubuskiem na razie nie ma innego ogniska ASF. W okolicach Wschowy wyznaczono 5-kilometrową strefę skażenia. Nadzorują ją pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej. W sobotę strażacy będą przeszukiwać lasy w poszukiwaniu innych martwych dzików. Działania koordynuje sztab kryzysowy powołany przez wojewodę lubuskiego.

Przypomnijmy: wirusa ASF wykryto u padłej samicy dzika, która została znaleziona 4 listopada 2019 r. w pobliżu drogi nr 325 w pobliżu Sławy. Do tej pory odnotowano w Polsce ponad 200 tzw. ognisk choroby u świń oraz prawie 3,2 tys. przypadków u dzików na terenie głównie wschodniej Polski. Pojawienie się ogniska afrykańskiego pomoru świń to poważny problem dla hodowców świń, którzy mogą niedługo zostać zmuszeni do likwidowania swoich hodowli.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają