Na szczęście nie doszło do tragedii i mężczyzna cały i zdrowy wrócił do rodziny. Zdarzenie miało miejsce wczoraj (2.08). Mundurowi zauważyli mężczyznę na środku rzeki, na wysokości osiedla Warniki w Kostrzynie. Mimo niskiego poziomu wody, silny nurt nie ułatwiał 37-latkowi powrót na brzeg.
- Policjanci wciągnęli go na łódź. Początkowo kontakt z nim był utrudniony. Mężczyzna miał problem, by samodzielnie wysiąść na brzeg. Czuć było od niego alkohol – opowiada Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Polsko-niemieckie patrole na motorowych łodziach będą trwały do końca operacji Kostrzyn 2018. Policjanci przypominają, że kąpiel w rzekach jest niebezpieczna. Nurt i nieznane dno znacznie utrudniają pływanie.