Pijany policjant rozbił się na latarni. Zniszczył służbowy radiowóz
Do feralnego zdarzenia doszło dzisiaj (10 kwietnia) przed godz. 6.00 rano na skrzyżowaniu ulic Śląskiej i Kwiatowej w Gorzowie. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, poruszający się nieoznakowanym radiowozem policjant stracił panowanie nad prowadzonym przez siebie bmw i uderzył w latarnię. W kraksie nie ucierpiał ani on, ani żadna z osób postronnych. Niemniej funkcjonariusza czekają teraz spore nieprzyjemności, ponieważ za kółko wsiadł pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wskazało, że w organizmie mężczyzny znajdowały się ponad dwa promile alkoholu.
Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. W momencie kraksy funkcjonariusz prawdopodobnie przebywał poza służbą, jednak nie wiadomo, dlaczego w swoim prywatnym czasie kierował pojazdem należącym do policji. Co jeszcze bardziej bulwersujące, do incydentu doprowadził mundurowy z kilkunastoletnim stażem, który pracuje w... wydziale ruchu drogowego wojewódzkiej komendy policji w Gorzowie. Mężczyzna został już zawieszony w pełnieniu czynności służbowych. Czeka go nie tylko odpowiedzialność dyscyplinarna, ale też karna.
PRZECZYTAJ: Okradli Ukrainkę, która uciekła przed wojną. Łupy wymienili na telefony i narkotyki
- Jak tylko okazało się, że policjant był pod wpływem alkoholu, komendant wojewódzki zawiesił go w wykonywaniu czynności i wszczął procedurę związana z dyscyplinarnym wydaleniem go ze służby. Oczywiście w sprawie będzie też wszczęte postępowanie karne. Wszystkie okoliczności tego zdarzenia są teraz wyjaśniane przez funkcjonariuszy z wydziału kontroli. W naszych szeregach nie ma miejsca na osoby łamiące prawo w jakikolwiek sposób - powiedział PAP rzecznik lubuskiej policji podinsp. Marcin Maludy.
ZOBACZ: Lubuskie: Seryjni złodzieje zatrzymani. Kradli... papugi i kanarki