To będzie prawdziwy hit pierwszej ligi piłki ręcznej. Stalowcy, po przegranej w Grodkowie, obecnie zajmują fotel wicelidera tabeli. Przypomnijmy: w miniony weekend żołto-niebiescy zostali pokonani przez Olimp Grodków 27:24. Ten spadek wykorzystali legniczanie, którzy szybciutko wskoczyli na miejsce pierwsze. Szykuje się więc mecz na samym szczycie i zapewne żadna z drużyn tak łatwo nie odpuści.
Gorzowianie chcą odzyskać przewagę, z kolei Miedź chce się odegrać za ostatnią porażkę. Na boisku odbędzie się więc zacięta walka, ale kibice nie będą mieli okazji jej zobaczyć. Podobnie jak w przypadku meczu koszykarek i tym razem spotkanie odbędzie się przy pustych trybunach. Wszystko w związku z ostatnią decyzją prezydenta Gorzowa, Jacka Wójcickiego, o odwołaniu miejskich imprez masowych.
Mimo braku dopingu szczypiorniści nie zamierzają odpuścić i ponownie dadzą z siebie wszystko.
- Następuje pełna mobilizacja i wszyscy chcą wygrać, bo to jest mecz na szczycie. Grają ze sobą dwa najlepsze zespoły. My byśmy chcieli trzymać się czołówki jak najdłużej - powiedział Dariusz Molski, trener Stali Gorzów.
Nie pozostaje więc nic innego jak trzymać kciuki z odległości i śledzić na bieżąco relacje on-line. Pozostaje mieć nadzieję, ze duchowe wsparcie też przysłuży się piłkarzom. A mecz już o 17:00 w sobotę w Gorzowie.