Bartek Zmarzli dla żółto-niebieskich wywalczył prawie połowę zdobytych przez zespół punktów. 24-latek wywalczył w sześciu biegach 15 oczek. Gdyby nie on Stal mogłąby nie zdobyć nawet 30 punktów.
- Kto będzie się śmiał po takim meczu? No nikt! Chłopaki nie zdobyli punktów, nie zarobili kasy, źle pojechali, złe samopoczucie. Starałem się jak mogłem, myślę że wszyscy tak robili ale chłopakom coś nie pasuje. Czasami trzeba czasu żeby to wszystko znaleźć - komentuje Bartek Zmarzlik, kapitan i jednocześnie lider gorzowskiego klubu.
Gorzowianie nie znaleźli recepty na wyrównany zielonogórski zespół, w którym aż czwórka zawodników zanotowała dwucyfrowe rezultaty.
- Walki, ambicji nie mogę zawodnikom odmówić ale rywale byli od nas zdecydowanie szybsi. Była walka, był kontakt, a że nieskuteczny, no trudno - mówi Stanisław Chomski, trener trully.work Stali.
Gorzowianie na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej z 8 punktami na koncie zajmują szóste miejsce. Żólto-niebiescy kolejny mecz rozegrają w najbliższą niedzielę o godzinie 19.30. Na Jancarzu podejmą ekipę mistrzów Polski - Unii Leszno. O punkty znów będzie bardzo trudno, zwłaszcza, że nadal nie wiadomo czy w meczu wystąpi Anders Thomsen.