Gorzowscy miłośnicy literatury na pewno nie będą się nudzić w centrum miasta.
Na przystanku obok Arsenału na półkach leżą poradniki, kryminały czy historie obyczajowe, za które nie trzeba płacić. Gorzowianom taka forma obcowania ze słowem przypadła do gustu. - Takie akcje powinny być częściej, a poziom czytelnictwa będzie większy. Fajnie, że można przynieść książki, których nie potrzebujemy i przekazać je innym - mówią gorzowianie.
Bibliotekę pod przystankową wiatą trzeba uzupełniać. Na pomysł umieszczenie regału z książkami w centrum Gorzowa wpadły dwie mieszkanki Anna Giniewska z biblioteki pedagogicznej i Marta Bejnar - Bejnarowicz radna klubu Ludzie dla Miasta.
Przypomnijmy - bookcrossing przywędrował do Europy ze Stanów Zjednoczonych. Inicjatorem akcji był programista komputerowy.