Gorzów. Piotruś zginął pod kołami chevroleta. Sprawca zatrzymany
Piotruś z Gorzowa zginął w niedzielę (10 października). Tragiczny wypadek miał miejsce około godz. 17:30 na skrzyżowaniu ulic Armii Polskiej i 30 stycznia. Chłopiec jechał rowerem ze swoim tatą. W pewnym momencie samochód marki chevrolet najpierw uderzył w bmw, a potem wjechał prosto w czterolatka na jednośladzie. Nie było szans na ratunek. Piotruś zginął na miejscu. Sprawca uciekł. Przez całą dobę chował się przed policjantami. W końcu wpadł w jednym z hoteli. Był zaskoczony, ale nie stawiał oporu. Sprawca tragicznego wypadku w Gorzowie Wielkopolskim odpowie za śmiertelne potrącenie czteroletniego chłopca i ucieczkę z miejsca wypadku. Grozi mu od dwóch do 12 lat więzienia. Jednak żadna kara nie ukoi smutku, jaki pozostał bliskim chłopca po stracie. Wkrótce rodzice Piotrusia będą musieli go pochować. Znamy datę pogrzebu czterolatka.
Dalsza część artykułu pod galerią.
Pogrzeb Piotrusia z Gorzowa. Niezwykła prośba rodziny
Pogrzeb tragicznie zmarłego czterolatka odbędzie się 16 października (sobota) w kaplicy Products na cmentarzu w Gorzowie Wielkopolskim. Uroczystość rozpocznie się o godz. 14.00. Prawdopodobnie wielu mieszkańców będzie chciało uczestniczyć w pożegnaniu Piotrusia. Rodzina chłopca ma prośbę do żałobników. Chcą, aby osoby które chcą i będą uczestniczyć w ostatniej drodze tragicznie zmarłego Piotrusia przyniosły białe balony wypełnione helem, które zostaną następnie wypuszczone w niebo.