Obecnie największy problem z remontem pojawił się na tak zwanym zatorze, czyli tam gdzie budowany jest wiadukt nad torami oraz nasyp wzdłuż Al. 11 Listopad.
- Ujawniły się problemy z sieciami, tym razem należącymi do naszej spółki, czyli PWiK. Istnieje konieczność częściowej przebudowy sieci sanitarnej, sieci wodociągowej. Szacowany czas przebudowy tych sieci, biorąc pod uwagę, że one są w nasypie i muszą być wykonywane połówkowo, bo wciąż musimy utrzymać ruch na zatorzu, szacujemy na około 4 miesiące dodatkowe. No i cały czas pokłosie estakady nam wychodzi, czyli wiadukt nad torami ze względu na estakadę opóźnił się o sześć miesięcy jeśli chodzi o rozpoczęcie prac. Planujemy, że zatorze, czyli ta część Al. 11 Listopada zakończy się do końca listopada przyszłego roku - powiedziała Agnieszka Surmacz, wiceprezydent Gorzowa.
Obecnie ul. Kostrzyńską można przejechać na odcinku do ul. Dobrej do Placu Słonecznego i Jancarza. Jak przyznają urzędnicy: nie wszystko jest tam pokończone, ale można już przejechać. pozostało wymalowanie pasów i odcinki z nawierzchnią ścieralną.
Opóźnienie także na odcinku od Dobrej do S3 ze względu na roboty archeologiczne związane z odnalezieniem cmentarza.
Przypomnijmy: Na Kostrzyńskiej zmieni się nawierzchnia. Na miejscu kostki betonowej będzie asfalt. Układ drogowy pozostanie taki sam: będzie jedna jezdnia. Przebudowane zostanie też torowisko i sieć trakcyjna. Koszt inwestycji to około 65 mln zł.