W teatrze codziennie powstaje około 60 kolorowych bawełnianych maseczek. Praca idzie sprawnie i szybko. To była spontaniczna akcja. Nikt nie musiał nikogo przekonywać. W teatrze będą szyć maseczki dopóki starczy im materiału. Pracują codziennie po 6 godzin.
Do maszyn usiedli teatralni krawcy, garderobiana, szef działu technicznego i aktor Mikołaj Kwiatkowski. Maseczki trafiają do szpitala. Od 16. kwietnia przydadzą się wszystkim, którzy będą wychodzić z domów.
Przypomnijmy: w Gorzowie maseczki szyją także m.in. uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Odzieżowych oraz nieformalne grupy mieszkańców miasta.