Koszulki, szaliki czy piłki Stilonu Gorzów pójdą pod młotek. To prawdziwe perełki

Pierwsze pamiątki przekazał Stilonowi Liwiusz Sieradzki - pomocnik i napastnik Stilonu w latach 1966-1976, kierownik drużyny (1978-1996) oraz współzałożyciel i dyrektor GKP Gorzów. W swoich zasobach miał koszulki piłkarzy z lat 70. i 80. i to właśnie one zostały przekazane Stilonowi i wkrótce powędrują na licytacje. Fani powinni być zadowoleni, bo wśród pamiątek znajduje się między innymi koszulka Zenona Burzawy, w której ten wywalczył awans do II ligi.

Pamiątki przekazują również inni zawodnicy, ale tak naprawdę każdy może to zrobić. Większość perełek zostanie przekazanych na licytacje, a pieniądze powędrują na wsparcie finansowe młodych piłkarzy z Akademii Stilonu. Tylko niektóre z pamiątek klub zostawi u siebie.

- Mamy nadzieję, ze uda nam się zebrać sporą sumę, a jednocześnie być może te rzeczy wrócą z powrotem na licytacje. Bo niejednokrotnie tak już się działo, że ktoś licytował i przekazywął dalej - powiedział Krzysztof Olechnowicz prezes Stilonu Gorzów.

Pierwsze licytacje zaplanowano już na jutr (20.05). Zainteresowani będą mogli wziąć udział w aukcjach za pośrednictwem Facebookowego profilu Stilonu Gorzów. Podczas jednej licytacji można kupić maksymalnie dwie rzeczy.