We wtorek (16.01) na jednej z dróg w gminie Krzeszyce funkcjonariusze zauważyli osobówkę jadącą całą szerokością drogi. Pogranicznicy zatrzymali ją do kontroli. - Kierowca normalnie wyszedł z samochodu, ale gdy zaczął mówić nie dało się go zrozumieć. Wyczuwalna była woń alkoholu – opowiada Rafał Potocki, rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Wynik badania alkomatem zaskoczył pograniczników - prawie cztery promile w wydychanym powietrzu! - Tendencja była wzrostowa, więc mieszkaniec powiatu sulęcińskiego bezpośrednio po wypiciu musiał wsiąść do auta – dodaje rzecznik.
58-latkiem zajęła się policja z Sulęcina. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia. Tym razem nie doszło do dramatu na drodze, ale policja apeluje, jeżeli widzimy pijanego kierowcę nie pozwólmy wsiąść mu za kierownicę.